Niewiele osób zdaje sobie sprawę jakie skutki niesie za sobą używanie twardej wody. Jedyne, z czym kojarzy się większości twarda woda to kamień na armaturze. Ale czy jest coś jeszcze, o czym powinniśmy wiedzieć?

UWAGA! W związku z dużą liczbą zgłoszeń reklamacyjnych od użytkowników zmiękczaczy wody Denver oraz WaterMark pojawiających się w ostatnim okresie, przed ostatecznym wyborem tego urządzenia zachęcamy do zapoznania się z ofertą zmiękczaczy wody polskiej marki Ecoperla.

Wspomniany już kamień na łazienkowej lub kuchennej armaturze to jeden z mniejszych problemów, które są powodowane przez twardą wodę. Podobnie sprawa wygląda w kwestii kamienia w czajniku. Od lat dostępne są środki do odkamieniania czajników, a dawno temu radzono sobie przy pomocy kwasu cytrynowego. Co jednak zrobić, by raz na zawsze pozbyć się uciążliwego kamienia? Odpowiedź jest prosta – najlepszym wyjściem jest instalacja centralnego zmiękczacza wody. Opcja ta dostępna jest niestety jedynie dla domów jednorodzinnych, choć znane są przypadki instalacji zmiękczacza wody w kamienicach oraz dużych mieszkaniach. Do tego tematu jeszcze wrócimy, teraz zajmijmy się innymi problemami powodowanymi przez twardą wodę oraz zaletami wody miękkiej.

Otóż uszkodzenia elementów grzewczych w artykułach gospodarstwa domowego, takich jak pralka czy zmywarka to kolejny skutek używania wody twardej. Trwale zniszczona glazura to również efekt twardej wody. Tu już zahaczamy o aspekt ekonomiczny. Mało kto wie, że twarda woda może powodować większe opłaty za ogrzewanie domu. Kamień osadzający się od wewnątrz na elementach grzewczych zmniejsza ich wydajność cieplną. Korzystając z miękkiej wody zmniejsza się też zużycie środków czystości, co daje realną oszczędność.

Przejdźmy teraz do tematu, którym z pewnością najbardziej zainteresowane są kobiety. Miękka woda naturalnie nawilża skórę. Jest to efekt, który ciężko porównać do czegokolwiek. Większość kobiet przyzwyczajona jest do twardej wody, więc do nawilżenia skóry stosuje przeróżne kremy oraz balsamy. Wystarczy choć raz wziąć prysznic lub kąpiel w miękkiej wodzie, by przekonać się czym jest naturalnie nawilżona skóra.

Miękkie i nietracące intensywności koloru ubrania po praniu w miękkiej wodzie to kolejna zaleta zastosowania centralnego zmiękczacza wody. Aksamitne, miękkie i błyszczące włosy – właśnie tak swoje odczucia opisują kobiety, które do mycia włosów używają miękkiej wody. Wiele osób zwraca uwagę na jeszcze jedną, istotną zaletę stosowania zmiękczacza wody w domu. Chodzi o łupież, a raczej jego brak. Według osób borykających się z problemem łupieżu problem ten został całkowicie wyeliminowany lub stracił na intensywności po zaprzestaniu mycia włosów w twardej wodzie.

Powstaje więc pytanie co zrobić, by pozbyć się twardej wody w domu jednorodzinnym. Już wcześniej pojawił się temat zmiękczacza wody, a konkretnie centralnego urządzenia, które zamienia wodę twardą w miękką wodę w całym gospodarstwie domowym. Ile kosztuje zmiękczacz wody? Na jaki produkt warto zwrócić uwagę i co zrobić, by nie przepłacić? Nie od dziś wiadomo, że na stację uzdatniania wody można wydać fortunę. Można, ale nie trzeba. Na polskim rynku dostępne są zmiękczacze wody za niecałe 2 tysiące złotych. Uznawany za bestseller, kompaktowy zmiękczacz Denver 30 kosztuje nieco ponad 2 tysiące złotych. Bardziej zaawansowany technologicznie i minimalnie bardziej wydajny, kompaktowy zmiękczacz WaterMark 30 to już trochę ponad 3 tysiące złotych. Wybór w dużej mierze zależy od osobistych oczekiwań, preferencji oraz możliwości finansowych. Należy jednak pamiętać, że zmiękczacz wody kupuje się zawsze w oparciu o średnie zużycie wody oraz wyniki analizy wody. Bez tych dwóch informacji zakup zmiękczacza jest całkowicie pozbawiony sensu.